Światowy Dzień Wzroku- Przedszkolna Izba Przyjęć w Sadykierzu
Światowy Dzień Wzroku w Przedszkolnej Izba Przyjęć” – czyli o tym, jak Żabki i Słoneczka poznały zawód lekarza okulisty i przełamały strach . W Przedszkolu w Sadykierzu nawet zwykły dzień potrafi zamienić się w coś niezwykłego! Tak właśnie było, gdy nasza sala przedszkolna na jeden dzień zmieniła się w prawdziwą… IZBĘ PRZYJĘĆ. A wszystko po to, by dzieci z grup „Żabki” i „Słoneczka” mogły poznać zawód lekarza okulisty i zrozumieć, że wizyta u każdego specjalisty nie musi być straszna. Tego dnia dyżur w naszej izbie przyjęć pełnił właśnie okulista, który zaprosił dzieci na „badanie wzroku” – oczywiście w formie zabawy, ale z elementami prawdziwej wizyty. Maluchy mogły obejrzeć specjalne tablice i sprawdzić, „czy wszystko dobrze widzą”. Obok pana doktora czuwała pielęgniarka, która nie tylko pomagała w badaniu, ale też wręczała dzieciom naklejki „Super Pacjenta” – co wywoływało szerokie uśmiechy i… zupełnie redukowało stres. Szczególnie dla młodszych dzieci było to ważne doświadczenie – niektóre z nich na sam widok fartucha lekarskiego odczuwały niepokój. Dzięki zabawie i ciepłej atmosferze mogły oswoić się z tym, co wcześniej było nieznane i trochę straszne. To była okazja, by przełamać barierę lęku przed prawdziwą wizytą u lekarza. Ale to nie wszystko! Podczas zabawy dzieci miały okazję „przyjąć” panią logopedę, która nagle… „źle się poczuła” i zgłosiła się po pomoc. Wtedy mali lekarze natychmiast ruszyli do działania – mierzyli temperaturę, osłuchiwali serce i wypisywali recepty. Chwilę później do izby przyjęć zgłosiła się też pani kierownik przedszkola – i oczywiście została profesjonalnie obsłużona przez mały zespół ratunkowy! Dzieci z ogromnym zaangażowaniem przebierały się za lekarzy różnych specjalności – były okulistki, chirurdzy, pediatrzy i pielęgniarki. Nie brakowało recept, pieczątek, stetoskopów i bandaży. Sala wypełniła się śmiechem, radością i… małymi bohaterami w białych fartuchach. To był dzień, który pokazał, że nauka przez zabawę działa najlepiej. Dzieci nie tylko dowiedziały się, na czym polega praca lekarza okulisty, ale przede wszystkim – zobaczyły, że lekarz jest po to, by pomagać, a nie straszyć. Dzięki temu kolejne prawdziwe wizyty u specjalistów będą – mamy nadzieję – trochę łatwiejsze. W personel medyczny i pacjentów wcieliła się Ciocia Kasia, Pan Krzysztof-nauczyciel współorganizujący kształcenie, Pani Karolina - logopeda, Pani Kierownik Bernadeta Grot oraz Pani Anna Oleksik . Serdecznie dziękuję za super współpracę oraz niezapomniane doświadczenia dla nas nauczycieli jak i dla dzieci.
Katarzyna Zabielska